18 sty 2013

Megan Hart - "Trzy oblicza pożądania"





Tytuł: Trzy oblicza pożądania

Autor: Megan Hart

Wydawnictwo: Harlequin Mira

Data i miejsce wydania: Warszawa, 2012


Moja ocena: 10/10
Zakładka: Gotujące krew





- Kochanie, wróciłem!
Nie patrzył na mnie, gdy to mówił.
Alex odwrócił się i wywrócił oczami.
- W samą porę, skurwielu. Zdychamy z głodu.
- Wybacz, stary! Nie każdy jest równie bogatym fiutem jak ty!

Ostatnio na rynku krąży bardzo dużo erotyków. Wszyscy zachwycają się Greyem i Crossem, ewentualnie stwierdzają, że nie są to książki dla nich. W każdym razie, na ich temat niewątpliwie toczy się nieustająca dyskusja. Trzy oblicza pożądania Megan Hart przez wzgląd na opis można porównać do owych serii. Tytuł i temat mówią same za siebie. Jednak, jak się okazuje, niesłusznie.

Ann Kinney wiedzie życie przykładnej żony i pani domu. Jest szczęśliwa ze swoim mężem - prostolinijnym Jamesem, ukochanym synkiem swojej matki - który niemal co noc doprowadza ją do orgazmu. Kobieta szykuje wraz z trzeba siostrami imprezę z okazji rocznicy swoich rodziców, o których najchętniej by nie wspominała. Sytuacja komplikuje się, kiedy dawny przyjaciel jej męża - Alex Kennedy - z którym James zerwał kontakt z powodu kłótni, postanawia wpaść do nich z wizytą. Towarzyska i pełna tajemniczości osobowość Alexa szybko zmienia ułożone życie państwa Kinney'ów.

Nigdy nie zdradziłam męża. Nie miałam też żadnych powodów, by podejrzewać, że on mnie zdradził. A teraz zapraszaliśmy obcą osobę do naszego łóżka. Musiałabym być stuknięta, żeby nie czuć niepokoju.

Na pierwszy rzut oka książka wydaje się być kolejnym erotykiem z dość niecodzienną fabułą. Tyle, że erotykiem wcale nie jest. Jasne, znajdziemy tu opisy seksu - zwłaszcza w dość ciężkim początku - ale nie jest ich na tyle dużo, żeby mówić o tym gatunku. Powieść Megan Hart przedstawia sobą dużo większą głębię i przekaz niż prezentuje to jej zewnętrzna otoczka.

Przede wszystkim, autorka skupiła się tu na przedstawieniu postaci i ich relacji między sobą. Prawdopodobnie będę stronnicza, mówiąc, że Alex jest najbardziej rozbudowaną i najbardziej interesującą postacią, ale i tak nie powstrzymam się przed tym stwierdzeniem. Oczywiście, w znacznym stopniu mamy wgląd w psychikę głównej bohaterki, jako narratorki powieści, ale choć jej uczucia są świetnie przedstawione, nie jest ona tak dynamiczną i zarysowaną postacią jak Kennedy. Patricia, Mary i Claire - siostry Ann - również dostały pewną część akcji na przedstawienie swoich sytuacji życiowych. Jedynym bohaterem, który został przez autorkę potraktowany dość ubogo, jest James, jednakże nie nazwałabym tego żadnym błędem, który mógłby zniechęcić czytelnika. Przeciwnie - tak skąpo opisana postać męża pani Kinney jest zdecydowanym plusem.

Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Pomimo dość ciężkiego początku, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dalej cieszyć się lekturą. Prawdę mówiąc, gdy dotarłam do końca, byłam zaskoczona i zawiedziona, że to już. Doświadczymy w książce wulgaryzmów, które mogą niektórym przeszkadzać, są jednak nieodłącznym elementem męskiej przyjaźni i nie wpływają źle na odbiór treści.

Trzy oblicza pożądania to powieść zmysłowa, odważna i wspaniała. Megan Hart poruszyła temat, na jaki wielu by się nie odważyło. Temat zdrady i to za przyzwoleniem. Zdrady, która tak naprawdę nie jest zdradą. Przedstawiła nie tylko trudne pojęcie zdrady w sferze intymnej, ale też tej na gruncie uczuciowym. I zrobiła to świetnie. Pani Hart, bardzo dziękuję. Stworzyła Pani coś godnego zapamiętania.

Kurwa-jebana-wdupę-pizda-chuj!

4 komentarze:

  1. Widzę, że ta książka słusznie wpadła mi w oko. Bałam się jedynie, iż to kolejny beznadziejny Grey, ale zgodnie z Twoją recenzją - ta powieść to coś więcej. Na pewno z czasem ją przeczytam ;)
    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę czytałam i baaardzo mi się podobała :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka już za mną i bardzo mi się podobała:) Z chęcią przeczytałabym raz jeszcze.

    OdpowiedzUsuń