Tytuł: Nieczysta
Autor: Megan Hart
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data i miejsce wydania: Warszawa, 2013
Moja ocena: 10/10
Zakładka: Gotujące krew
Blizny są dowodem na to, że potrafimy przetrwać.
Po Trzech obliczach pożądania, Megan Hart stała się jedną z moich ulubionych autorek i absolutną mistrzynią w pisaniu erotyków. Nic więc dziwnego, że kiedy zobaczyłam kolejną powieść tej pani, bez wahania po nią sięgnęłam. Na początku bałam się, że Nieczysta mnie zawiedzie. Nic bardziej mylnego - Megan Hart po raz kolejny udowodniła, że jej książki to coś więcej niż zwykły erotyk.
Elle jest piękną, dojrzałą kobietą z własnym mieszkaniem i dobrze płatną pracą. Spełnia się zawodowo, osiąga świetne wyniki i codziennie zmaga się z oczekiwaniami matki. Od trzech lat nie uprawiała seksu. Choć flirt nie sprawia jej problemów, żaden nie potrafi jej zaspokoić, a ona nie chce się wiązać. Jedno, przypadkowe spotkanie w cukierni, zmienia wszystko. Ale czy prosty układ może przerodzić się w coś głębszego?
Jak już wspominałam, na początku nie byłam przekonana do tej powieści. Teraz stwierdzam jednak, że do ciężkich wstępów Megan Hart trzeba się przyzwyczaić. Z pewnością nie był on tak męczący jak w Trzech obliczach pożądania. Właściwie, nie mogę nawet powiedzieć, że był męczący, bo nie był... nie do końca. Po prostu, brakowało mi w nim głębi, której się spodziewałam. Ale później dostałam jej aż nadto.
Przede wszystkim, jestem zachwycona bohaterami. Rzadko się zdarza, żebym nic nie miała do głównej postaci żeńskiej, a w tym przypadku Elle spełniła moje wszelkie oczekiwania. Z jednej strony - pewna siebie kobieta. Z drugiej - bezbronna dziewczyna. Często zmieniająca zdanie, unikająca wszelkich powiązań... Ciężko sprawić, żeby taka postać nie stała się irytująca chociaż w niewielkim stopniu. Ale tej autorce się udało. Nie było żadnego momentu, w którym chciałabym zmienić perspektywę. No i Dan. Mężczyzna, który intrygował mnie od samego początku. Zmieniałam o nim zdanie chyba z... kilkanaście razy. Raz go lubiłam, potem już nie tak bardzo, później wskakiwał jeszcze wyżej... Koniec końców, jestem nim zachwycona.
Pomimo potężnych gabarytów powieści, czyta się ją wspaniale. Styl nie pozostawia absolutnie niczego do życzenia i książkę pochłania się jednym tchem. Przez całą jej treść czytelnik zastanawia się co dalej? i o co chodzi?, aby później i tak nie być pewnym zakończenia. I to jest absolutnie wspaniałe. Choć sądziłam, że wiem, w jaki sposób Megan Hart wszystko rozwiązała, miałam wątpliwości czy to na pewno się stanie.
Na koniec, coś, co całkowicie mnie zachwyciło. Po raz kolejny, autorka poruszyła jedne z najbardziej trudnych tematów. I przedstawiła je w sposób tak wzruszający, że nie można przejść obok nich obojętnie. W powieść przepełnioną erotyką - bo trzeba przyznać, że pikantnych scen jest tu naprawdę spore nagromadzenie, jednak ja nie czułam absolutnie żadnego przesycenia - umiejętnie wplotła treści ważne dla całego społeczeństwa.
Ciężko stwierdzić mi, komu polecam Nieczystą. Zapewne, powinnam napisać: kobietom. Dlatego, że to kobiety w głównej mierze fascynuje taka literatura. Z drugiej jednak strony, byłoby szkoda, gdyby panowie nie poznali takich dzieł. Dlatego to Wam pozostawiam wybór. Powieść skierowana do ludzi dojrzałych - przynajmniej przez temat - ale gdyby przypadkiem wpadła w ręce komuś młodszemu, jeśli nie porzuci jej przez mnogość scen erotycznych, z pewnością również dostrzeże głębie, która zachwyciła mnie.
Jak już wspominałam, na początku nie byłam przekonana do tej powieści. Teraz stwierdzam jednak, że do ciężkich wstępów Megan Hart trzeba się przyzwyczaić. Z pewnością nie był on tak męczący jak w Trzech obliczach pożądania. Właściwie, nie mogę nawet powiedzieć, że był męczący, bo nie był... nie do końca. Po prostu, brakowało mi w nim głębi, której się spodziewałam. Ale później dostałam jej aż nadto.
Przede wszystkim, jestem zachwycona bohaterami. Rzadko się zdarza, żebym nic nie miała do głównej postaci żeńskiej, a w tym przypadku Elle spełniła moje wszelkie oczekiwania. Z jednej strony - pewna siebie kobieta. Z drugiej - bezbronna dziewczyna. Często zmieniająca zdanie, unikająca wszelkich powiązań... Ciężko sprawić, żeby taka postać nie stała się irytująca chociaż w niewielkim stopniu. Ale tej autorce się udało. Nie było żadnego momentu, w którym chciałabym zmienić perspektywę. No i Dan. Mężczyzna, który intrygował mnie od samego początku. Zmieniałam o nim zdanie chyba z... kilkanaście razy. Raz go lubiłam, potem już nie tak bardzo, później wskakiwał jeszcze wyżej... Koniec końców, jestem nim zachwycona.
Pomimo potężnych gabarytów powieści, czyta się ją wspaniale. Styl nie pozostawia absolutnie niczego do życzenia i książkę pochłania się jednym tchem. Przez całą jej treść czytelnik zastanawia się co dalej? i o co chodzi?, aby później i tak nie być pewnym zakończenia. I to jest absolutnie wspaniałe. Choć sądziłam, że wiem, w jaki sposób Megan Hart wszystko rozwiązała, miałam wątpliwości czy to na pewno się stanie.
Na koniec, coś, co całkowicie mnie zachwyciło. Po raz kolejny, autorka poruszyła jedne z najbardziej trudnych tematów. I przedstawiła je w sposób tak wzruszający, że nie można przejść obok nich obojętnie. W powieść przepełnioną erotyką - bo trzeba przyznać, że pikantnych scen jest tu naprawdę spore nagromadzenie, jednak ja nie czułam absolutnie żadnego przesycenia - umiejętnie wplotła treści ważne dla całego społeczeństwa.
Ciężko stwierdzić mi, komu polecam Nieczystą. Zapewne, powinnam napisać: kobietom. Dlatego, że to kobiety w głównej mierze fascynuje taka literatura. Z drugiej jednak strony, byłoby szkoda, gdyby panowie nie poznali takich dzieł. Dlatego to Wam pozostawiam wybór. Powieść skierowana do ludzi dojrzałych - przynajmniej przez temat - ale gdyby przypadkiem wpadła w ręce komuś młodszemu, jeśli nie porzuci jej przez mnogość scen erotycznych, z pewnością również dostrzeże głębie, która zachwyciła mnie.
Serdecznie dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Czarna Owca.
Sceny erotyczne mi nie przeszkadzają, a książka wydaje się interesująca. Możliwe,że zapoznam się z twórczością tej autorki :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka interesująca, ale nie bardzo ciągnie mnie do erotyków :) Ale w przyszłości...
OdpowiedzUsuńJak zwykle recenzja świetna ;*
Nie moje klimaty, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością do niej zajrzę
OdpowiedzUsuńO rany, to mnie zachęciłaś :) Lubię czytać erotyki, ale tylko te dobrze napisane, a skoro tak zachwalasz styl Megan Hart i twierdzisz, że nie ma przesytu pod względem erotycznym, a i sama historia niesie głębokie przesłanie... Chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, cieszę się, że książka zbiera pozytywne recenzje, ponieważ niedługo będą ją czytać. Podejrzewam, że "Nieczysta" może być jeszcze lepsza niż "Trzy oblicza pożądania", które bardzo przypadły mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńSłodziaku Ty mój :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy "55" :)
Szczegóły u mnie http://mirror-of--soul.blogspot.com/2013/07/55.html
Oj wiem, że mnie kochasz ;*
świetna recenzja aż chce się przeczytać książkę;]
OdpowiedzUsuń